Strony

środa, 22 kwietnia 2020

7 / 168


wczoraj podwinęła mi się noga ale wyzwanie wciąż trwa!


BILANS 

śniadanie - skyr pitny o smaku (264 kcal)
obiad - spaghetti bolognese (850 kcal)
kolacja - kanapka z serkiem łososiowym, 6 pomidorków daktylowych (156 kcal)

+ 2 kawy (200 kcal), herbata (25 kcal) i 1,4l wody (0 kcal)

1495 kcal / 1500 kcal


trochę poszalałam dzisiaj z porcją spaghetti, chyba dlatego że już od dawna bardzo chciałam zjeść 🤤 jutro postaram się nałożyć mniej żeby więcej kcal zostało na kolację 🍝😅


kolacja 🥪🍅

kurczę od dawna widzę u różnych dziewczyn te saszetki do wody bolero, na instagramie różne dobre rzeczy light... no i stało się! 

skusiłam się i zrobiłam nawet spore zamówienie - proszki smakowe do wody, różne napoje light, kilka batonów proteinowych, krem orzechowo-czekoladowy i czekoladową kawę🤣 nie mogę się doczekać aż to do mnie dotrze!

najbardziej ciekawa jestem batonów bo to snickers i mars tylko że wysokobiałkowe no i kawy, bo jeszcze dobrej czekoladowej nie piłam 🤪
na pewno pokażę Wam te produkty jak przesyłka przyjdzie! 🥰

kurczę, kiedy kupuję sobie jakieś rzeczy przeznaczone na dietę, mam większą motywację do trzymania się planu bo
a.) nie chcę być stereotypowym grubaskiem który obżera się a do tego piję np colę light bo przecież jest na diecie xd
b.) szkoda mi pieniędzy. obecne zamówienie ma wartość około 120 zł - niby nic ale dla mnie to sporo bo utrzymuję się sama, wynajmuję mieszkanie itd więc muszę uważać na wydatki 😉 

reasumując same korzyści - ja jestem zadowolona bo lubię zakupy, pojem i popiję sobie pyszności i może nawet schudnę haha 😅 polecam! 🤣

to tyle na dziś 😄
chudości!

3 komentarze:

  1. Koniecznie daj znać jak sprawdzą Ci się produkty, bo sama też szukam czegoś dobrego :D Przy okazji narobiłaś mi smaka na spaghetii, już chyba wiem co jutro będzie na obiad.
    Powodzenia i trzymam mocno kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo uwielbiam spaghetti <3 :D
    Ciekawe jak ta kawa, daj znać, bo też jeszcze dobrej czekoladowej nie piłam :D
    Ja też ostatnio myślałam nad zamówieniem tam różnych rzeczy, nawet widziałam tam jakiegoś jasnego batona, który mnie wołał, ale na razie się wstrzymam, bo ja mam coś takiego, że jak kupię coś dietetycznego, to czasem nie mam umiaru. Jak zjem takiego batonika to mi się jakoś smak wyostrza na słodkie i jest źle czasami. Fajnie, że Ty masz takie podejście, powodzenia ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Te produkty mają zastąpić inne posiłki czy stanowić przegryzki?

    OdpowiedzUsuń