2 z 30

BILANS

śniadanie - jogurt fruvita pure z otrębami pszennymi i jabłkiem (227 kcal)
obiad - kalafior z bułką tartą (906 kcal)
kolacja - bułka z serkiem łososiowym, 5 pomidorków rzymskich (357 kcal)

+ 2 kawy (200 kcal) i 2.4l wody

1690 kcal / 1700 kcal

jutro jadę po moje młodsze kuzynostwo (kuzynka 9 lat, kuzyn 11) bo z racji wakacji, pobędą u mnie do niedzieli. dawno się z nimi nie widziałam, chcę spędzić z nimi trochę czasu, rozerwać się i pobyć z ludźmi (bo często unikam spotkań z innymi - lubię samotność).

trochę się stresuję bo przez te kilka dni posiłki będą raczej niezdrowe - będę przyrządzać coś co dzieci chętnie zjedzą żeby do niczego ich nie zmuszać i równocześnie nie wkurzać się że nie dojadają :D na pewno pojawią się naleśniki z bitą śmietaną i owocami - to już u nas tradycja :D mam zamiar trzymać się mojego deficytu, po prostu wiem że będzie więcej pokus ale wszystko jest do przeżycia :)))

dzisiaj wieczorem bardzo mnie nosiło żeby się objeść, nie było łatwo ale dałam radę się oprzeć. zrobiłam maseczkę na stopy i jestem uziemiona na 90 minut - idealnie się złożyło. zaparzyłam sobie miętę i popijam ją na kanapie, nigdzie się stąd nie ruszę dopóki nie będę szła zmyć tej maseczki i spać - nie chcę zawalić, nie zawalę!

tak poza tym strasznie osłabiają mnie upały, ledwo żyję... koło 22 pójdę spać bo jutro od rana muszę zacząć konkretnie ogarniać mieszkanie przed przyjazdem moich małych gości :p

w zakładce "postępy" dodałam wymiary z 26.07 i też wagę z tego dnia, następne ważenie za 10 dni, liczę wtedy na 78 kg więc muszę się postarać!

chudości!