BILANS
śniadanie - owocowy jogurt typu greckiego z otrębami, nektarynka (231 kcal)
obiad - makaron w sosie serowo-brokułowym z kurczakiem (765 kcal)
deser - proteinowy snickers o smaku masła orzechowego (225 kcal)
kolacja - kanapka z serkiem topionym, 8 pomidorków rzymskich, ogórek konserwowy (254 kcal)
+ 2 kawy (200 kcal) i 2.4l wody
1675 kcal / 1700 kcal
dzisiaj spontanicznie postanowiliśmy pojechać na weekend do mojego domu na wsi, nie umiem opisać słowami jak bardzo się cieszę, uwielbiam to miejsce ❤️
godzina 22:30
do pokoju wleciał nam wielki szerszeń... mój chłopak zdążył wytargać klatkę z królikiem ale więcej nie udało nam się wywalczyć. najważniejsze że króliś jest bezpieczny. bardzo boimy się owadów dlatego nie zmuszam mojego chłopaka żeby go zabijał bo tylko go wkurzy a siebie zestresuje... ogółem masakra ale będzie ci wspominać chyba xddd
na dziś to chyba tyle, musimy ochłonąć po tym wszystkim haha 🤪
chudości 🦋
Boję się szerszeni tych wielkich, bo ukąszenie w pechowym miejscu może zabić. Też się zawsze martwię o swoje sierście, zwłaszcza psa co by wszystko do pyszczka łapał. Pokaż jakieś zdjęcie ze wsi!
OdpowiedzUsuńPostaram się jakieś zrobić ale nic nie obiecuję haha:)
UsuńJa pająków się nie boję, ale owadów nie znoszę, nawet biedronek. Udał Wam się coś z nim zrobić? Może odkurzaczem wciągnąć, ja tak zawsze robię.
OdpowiedzUsuńJak Ci smakował ten proteinowy snickers? Różni się od zwykłego?
Po kilku godzinach prób wypędzenia go przez otwarte okna zrezygnowaliśmy bo było już grubo po północy a ja musiałam wstać przed 7. Rano mój chłopak sprężył się i go zabił. Nie chcieliśmy tego, długo próbowaliśmy go wypędzić żeby nie robić mu krzywdy ale inaczej już nie mogliśmy :/ Snickers był bardzo smaczny. Jadłam też proteinowego w wersji klasycznej i ta z masłem orzechowym jest dużo lepsza. Różni się trochę od zwykłego ale jak dla mnie na plus bo nie jest aż tak bardzo slodki:)
UsuńOczywiście poszliśmy spa do innego pokoju bo w tym nie było bezpiecznie:)
UsuńŚwietnie mieć takie miejsce z którym wiążą się same dobre emocje i do którego zawsze wraca się z uśmiechem. A gdy zdarzają się takie wypadki jak z szerszeniem, to tak jak napisałaś - przynajmniej jest co wspominać. Cudnego weekendu :*
OdpowiedzUsuń