Strony

niedziela, 3 maja 2020

4 / 245


walczę, nie poddaję się! 😋


BILANS 

brunch - leczo, pół bagietki czosnkowej (805 kcal)
obiad - tost z bułki z guacamole, 3 jajka na miękko (620 kcal)

+ 2 kawy (200 kcal), herbata (25 kcal) i 3l wody

1650 kcal / 1700 kcal


brunch - monotematyczny ale co zrobić, jutro ostatnia partia 😂😉


to samo z obiadem - lubię jeść kilka razy z rzędu to samo 🤪 zresztą avokado błagało o litość 🤣🥑🍅🥯🥚

postanowiłam że pokażę Wam moje wczorajsze zakupy 😉 od jutra chcę spróbować planu treningowego na 21 dni a do niektórych ćwiczeń potrzebna jest mata do ćwiczeń, więc pojechałam do action i zaoparzyłam się w nią oraz dużą butelkę (żeby przyjemniej piło mi się te 3l wody dziennie 🤪)


co do maty (173cmx60cm) - cieszę się że zdecydowałam się na kupno w sklepie stacjonarnym. na allegro widziałam identyczne po 40 zł (jedna z niższych cen) a moja kosztowała niecałe 17zł 🤑🥰 generalnie było napisane przy niej że jest do jogi ale takie same leżały przy podpisie "ćwiczenia, fitness" więc stwierdziłam że to jakiś chwyt marketingowy i po prostu ją kupiłam. według mnie sprawdza się ok w swojej roli jako stabilizator i po prostu kawałek tworzywa pod ciało przy ćwiczeniach 😂 a gdyby ktoś zauważył i zastanawiał się co to za uszczerbek na dole to powiem tyle - chwila nieuwagi i królik nieźle się zabawił 🤪 (jest prawie wolnowybiegowy, na noc zamykam go w klatce ale cały dzień biega po mieszkaniu jak tylko chce 😋)






butelka też jest super. pojemność 600ml, plastik całkiem porządny, wysuwany dziubek, no i najważniejsze - jest różowa 🥤🧚‍♀️💗🤣


dobra, idę pić herbatę, kończę piec chleb i do spania bo jutro szkoła 😉


chudości!🦋

5 komentarzy:

  1. W Action zawsze coś ciekawego (i w dobrej cenie!) można znaleźć. Super Ci idzie, trzymam kciuki za treningi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojejku ile jedzenia! Cieszę się, że waga spada, a bilanse tak dobre.
    ~Mirabelle

    OdpowiedzUsuń
  3. Uu brunch, zaleciało mi tu plotkarą :D
    O fajnie z tą matą, że udało się kupić w dobrej cenie, ten dopisek do jogi to pewnie chwyt marketingowy tak jak napisałaś. Ja kiedyś kupiłam taką fajną na allegro, nawet nie była bardzo droga, chociaż 40 kosztowała na pewno, le jest mega bo jest bardzo gruba i długa, a jak kiedyś miałam jedną to byłą krótka i cienka, przez co bolały mnie kolana. Twoja wydaje sie spora i z fajnego tworzywa.
    Powodzenia ! ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudne jedzonko - wygląda pysznie! I fajne zakupy ;) Powiedz, git ta mata? Ja ćwiczę na karimacie i nie dość, że się strasznie na niej ślizgam to jeszcze non stop sama się zwija...

    Powodzenia w dalszej walce :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Też muszę sobie jakąś matę zakupić. Mam tylko taką, która razem że mną chodzi po całym pokoju haha
    To leczo wygląda cudownie !! Też bym je jadła trzy dni. Kocham <3
    Super, że podchodzisz mądrze do jedzenia. Trzymaj się cieplutko i walcz dalej <3

    OdpowiedzUsuń