,,Jesteś tym, co robisz, nie tym, co mówisz, że robisz"
BILANS
śniadanie - proteinowy baton o smaku brownie (239 kcal)
obiad - ryż zapiekany z jabłkami (825 kcal)
kolacja - 2 kanapki z serkiem hochland, 12 pomidorków daktylowych (378 kcal)
+ 2 kawy (200 kcal) i 3,6l wody
1642 kcal / 1700 kcal
ĆWICZENIA
• 5 dzień 21dniowego wyzwania
śniadanie - ten baton jest naprawdę REWELACYJNY, uważam że jest warty swojej ceny i na pewno zrobię zapas, już dawno nic mnie tak pozytywnie nie zaskoczyło 😳🥰
obiad 🍏🍚🍎
dzisiaj wieczorem naprawdę mi ciężko... zwłaszcza że miałam prawie zawał bo myślałam że telefon mi się zepsuł (nie reagował na ładowarkę ale na szczęście okazało się że królik przegryzł kabel... to moja wina, zostawiłam go na chwilę samego, dobrze że jemu nic się nie stało!). zestresowałam się i miałam ochotę najeść się najlepiej jak najwiecej i jak najszybciej... ale wypiłam energetyka z paczki i dałam radę. uff. wygrałam walkę ze sobą choć dzisiaj naprawdę było mi ciężko.
jestem dumna!!!
chudości! 🦋
Najważniejsze że wytrzymalas tylko to się liczy tak naprawdę. Motto na dziś swietne! Jesteś tym co naprawdę robisz.
OdpowiedzUsuńhej, dopiero zaczynam z nowym blogiem, więc jak będziesz miała czas lub chęci to zapraszam!
OdpowiedzUsuńhttps://not-pretty-enough.blogspot.com/
Jak popatrzyłam na zdjęcie Twojego obiadu to aż poczułam jego smak. :D Pamiętam, że często ryż z jabłkami był podawany na szkolnej stołówce. Aż mi się zatęskniło.
OdpowiedzUsuńBrawo za silną wolę. :)
Gratuluję silnej woli! Nie dałaś się napadowi! To kolejna wygrana bitwa w walce o lepszą siebie ;)
OdpowiedzUsuńMega mi się podoba ten cytat na początku Twojego posta ♥
Tak zachwalasz ten baton, że aż sobie poszłam na stronę sprawdzić, ile kosztuje. Ale jak zobaczyłam cenę to mnie aż portfel zabolał xD Chyba na razie zostanę przy batonach Go on. Próbowałaś ich kiedyś? Dla mnie ten kokosowy to miłość ♥
Pozdrawiam i cały czas trzymam kciuki ;*
PS. Chyba wspomniałaś u mnie na blogu, że mamy podobne wymiary i wagę. Dzisiaj ogarnęłam, że tak :D Też mam 163 cm, a z wagą nie wiem dokładnie (nie mam wagi w domu), ale jakieś 2 miesiące temu też ważyłam ok. 80 kg. No i też bardzo bym chciała dojść do 58 kg. Także startujemy z tej samej pozycji i walczymy o to samo. Musimy trzymać się razem ;)