swoją drogą dzisiaj jadę na noc do rodzinnego domu żeby wieczorem przygotować drzewka które też są częścią dekoracji a następnego dnia o 5 będę stroić tę drogę xddd dodam jeszcze że tego samego dnia o 11 muszę być na komunii mojej młodszej kuzynki więc naprawdę jest wesoło u mnie ostatnio!!! xd
wczoraj mieliśmy z chłopakiem 2 rocznicę związku i stwierdziłam że zrobię cheat day. zostanę przy wersji normalnych limitów do 1650 kcal i cheat day'ów raz na 2 tygodnie do 4000 kcal. wtedy chyba psychicznie mi najlepiej. średni bilans z 2 tygodni będzie wtedy wychodził 1800 kcal czyli tyle ile chcę, nie będę więcej kombinować :)
BILANS (09.06)
• serek truskawkowy, brzoskwinia (238 kcal)
• bułka z domowym twarożkiem, 8 pomidorków daktylowych i 4 rzodkiewki (405 kcal)
• 7 kawałków pizzy 32cm z podwójnym salami i sosem czosnkowym (2250 kcal)
• 4 pieguski i 7 delicji (639 kcal)
• mały kawałek czekolady (95 kcal)
+ 2 kawy (200 kcal), ice tea (~148 kcal) i ~2l wody
3975 kcal / 4000 kcal
ĆWICZENIA
• 2 dzień z 21dniowego wyzwania
szczerze mówiąc zmieściłam się fartem bo nie miałam głowy do liczenia kcal, poszłam spać po 2 nad ranem, obudziłam się koło 8 i więcej nie mogłam choć zmęczenie i przeziębienie mnie dobija xddd
byłam za to wczoraj na próbie zespołu i moja solowa część została zatwierdzona, za około 2 tygodnie wchodzimy do studia 🥰 w nic nie wkładam tyle serca co w muzykę, cieszę się że doceniono mnie po miesiącach mojej ciężkiej pracy (jestem nowa w tym zespole i duuużo musiałam nadrobić, dalej nadrabiam ale widocznie jest jakiś progres 😊)
BILANS (10.06)
śniadanie - jogurt typu greckiego o smaku mango-marakuja, banan (280 kcal)
obiad - 2 domowe hot dogi z ketchupem i musztardą, prażona cebulka (878 kcal)
kolacja - bułka z serkiem kanapkowym i pół pomidora malinowego (307 kcal)
+ kawa (100 kcal), herbata (45 kcal) i ok. 1l wody
1625 kcal / 1650 kcal
ĆWICZENIA
• 3 dzień z 21dniowego wyzwania (WOLNE)
śniadanie 🥭🍌
obiad 🌭
chudości! 🦋
Niezły cheat. Zabilabym za pizzę a mam głupi koronawirusowy lęk w sobie (mąż jest w grupie ryzyka) i się boję zamówić. . Rozwaliłas mnie z tymi kwiatami 😀 powodzenia! Oby ładnie wyszło!
OdpowiedzUsuńdawno nic u Ciebie nie komentowałam, ale pamiętaj, że zawsze jestem na bieżąco. ;)
OdpowiedzUsuńJa osobiście bardzo podziwiam Cię za to, że Ty tak kompletnie nic nie podjadasz między posiłkami! Jak Ty to robisz?
A z tymi trocinami to świetny pomysł, przynajmniej będzie oryginalnie. :D
Trzymaj się kochana!