Strony

czwartek, 28 maja 2020

29 / 245


między moim chłopakiem a nimi nie ma aż takiej różnicy ale jednak jest duża - ja mam 163cm wzrostu a on 183cm... uwielbiam to ❤


BILANS 

śniadanie - protein brownie bar (239 kcal)
obiad - kalafior z bułką tartą (872 kcal)
kolacja - bułka z szynką i pomidorem, 4 ogórki konserwowe (370 kcal)

+ 2 kawy (200 kcal) i 2,4l wody 

1681 kcal / 1700 kcal


dzisiaj wypada dzień ważenia ale z racji iż wczoraj zawaliłam, dzisiejszy wynik nie jest miarodajny. w ogóle postanowiłam ważyć się ostatniego i 15 dnia miesiąca, sprawdzę jak mi to wyjdzie. 

jak się pewnie domyślacie z pierwszych słów posta, z chłopakiem już okej... wróciliśmy do siebie 😂 wczoraj już spał ze mną...🥰 a zawaliłam bo po jego pracy poszliśmy razem na kebaba, miałam strasznie emocjonujący tydzień, mało jadłam, dużo płakałam i się stresowałam - w końcu odreagowałam... zresztą jako "singielka" nie gotowałam a dla niego nie zdążyłam rozmrozić mięsa więc wyszło jak wyszło... i tak dobrze że te wszystkie dni to nie był ciąg objadania. jest jakiś postęp.

dzisiaj i jutro wygrzebuję się już powoli z "depresji". jutro ogarnę mieszkanie i wrócę ostatecznie do życia... ;) 

dzisiejszy bilans wreszcie wygląda jak powinien 😉

chudości! 🦋

4 komentarze:

  1. Na początku myślałam, że czytam jakiś stary post :DD To dobrze, że się ułożyło, przyda sie w życiu coś dobrego i miłego dla odmiany, powodzenia ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też się cieszę, że jest okej, ale mam nadzieję, że wróciłaś do niego, bo autentycznie chciałaś, a nie dlatego, że no nie wiem boisz się być sama.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam za taki komentarz, ale ostatnio szczerość to moje drugie imię. Nie musisz odpowiadać :)

      Usuń
  3. Niezła huśtawka. Dobrze że już ok

    OdpowiedzUsuń